ADRIATYK 2020
Na przełomie września i października 2020 r po raz drugi w ramach wspólnego wyjazdu Swoszowickiego Klubu Żeglarskiego "Ósemka" oraz Rycerzy Kolumba Rady 16650 pojechaliśmy na rejs morski po Adriatyku.
Od początku września odliczaliśmy godziny do wyjazdu, aby pełnym 10-osobowym składem wyjechać na wyczekiwany rejs. W końcu przyszedł piątkowy ranek i wyjechaliśmy w kierunku Chorwacji, przez Słowację i Węgry. Już na granicy węgierskiej w okolicach Gyor zostaliśmy przekierowani na inne przejście i otrzymaliśmy status przejazdu tranzytowego z obowiązkowym przejazdem tylko autostradami i z wyznaczonymi punktami do zatrzymania. Późniejsza trasa odbyła się zgodnie z planem i po noclegu w Karlovacu przyjechaliśmy w sobotnie południe do portu w Biogradzie na moru.
Rejs rozpoczęliśmy na jachcie 14 metrowym Elan 45 Impression już w sobotę o godz. 17,00 przy wietrze rzędu 6-7 w skali Beaforta. Plany były bardzo wyśrubowane, ale dzięki zaangażowanej załodze wypełniliśmy je w 100%. Podczas rejsu pływaliśmy przy wietrze od 0 do 8 w skali Beaforta, przy falach od 0 do 3m wysokości, na wodzie żeglowaliśmy przez 3 nocne trasy. Łącznie w tygodniowym rejsie płynęliśmy 78h, na kotwicy spędziliśmy 24h, odwiedziliśmy dwa porty (Rogoźnica i Milna). W czasie rejsu oglądaliśmy krajobrazy Dalmacji północnej i środkowej od Mriljane na wyspie Pasman, poprzez Biograd na moru, wyspę Murter, strefę Szybenika, Rogoźnicy, Splitu i wybrzeża Makarskiej, a także wyspy: Brać, północnej części Hvar oraz Vis. Przepłynęliśmy łącznie 430km (267 mil morskich Nm).
Rejs zakończyliśmy przy wietrze 8 w skali Beaforta w piątkowe popołudnie w porcie Marina Kornati West w Biogradzie na moru.
Po oddaniu łodzi w sobotni ranek pojechaliśmy wzdłuż wybrzeża Jadranską Magistralą. Następnie drogą 25 poprzez pasmo górskie Welebit dojechaliśmy do miejsca urodzin Nikoli Tesli niedaleko miejscowości Smiljan, a chwilę później zatrzymaliśmy się, aby obejrzeć jaskinię Samograd na terenie Parku Narodowego Grabovaca
Wieczorem po serii błyskawic, w strugach ulewnego deszczu zatrzymaliśmy się na nocleg niedaleko Zagrzebia. Podróż powrotną zakończyliśmy w niedzielny wieczór.
Adriatyk 2020 zostanie z nami na długo. Wspaniała postawa żeglarzy, dobra atmosfera i pełne zaangażowanie zarówno przy ładnej pogodzie jak i w trudach nocnego lub rozkołysanego morza pozwoliła owocnie spędzić ten wakacyjny czas. Po tym rejsie chcemy kolejnego. A ten morski już za rok...